Obi-Wan Kenobi: Sezon 1

Obi-Wan Kenobi: Sezon 1 – Pierwsze kilka odcinków daje nam wgląd w codzienne życie byłego Rycerza Jedi. Robi wszystko, by uniknąć uwagi, wyrzuca swój miecz świetlny i przyjmuje nowe imię. Gdy na jego drodze staje młody Jedi, bez wahania kłamie i ukrywa swoją tożsamość. Wkrótce potem radzi outsiderowi, by zrobił to samo, jeśli chce przeżyć. Za wszelką cenę unika kontaktu z ocalałymi z Rozkazu 66, a dziesięć lat, które spędził w ukryciu obserwując dorastającego Luke’a, ukształtowało go tak bardzo, że odmawia pomocy nawet tym, którzy myśleli, że mogą na nim polegać. W oglądaniu jego istnienia nie ma miejsca na nudę. Zawsze jest poczucie, że wydarzy się coś, co go zdemaskuje i że będzie musiał się bronić. Niemalże czekamy na ten moment, bo chcemy zobaczyć jednego z najlepszych Jedi w akcji. Nie jesteśmy jednak pewni, czy poradzi sobie z zagrożeniem, przed którym stoi, więc jesteśmy rozdarci.

Obi-Wan Kenobi: Sezon 1 – Opis

Jednak franczyza “Obi-Wan Kenobi” nie rozgrywa się na jednej planecie i nie skupia się wyłącznie na głównym bohaterze. Twórcy stworzyli również subplot, który jest powiązany z głównym wątkiem. Kenobi opuszcza Tatooine i wyrusza na wyprawę ratunkową, przyspieszając akcję i odwiedzając nowe światy. To dość znana gra, i to nie tylko dla fanów Star Wars, bo nowe lokacje zawsze były jednym z kluczowych elementów kinowego uniwersum, ale jest odświeżająca i ciekawa. Zwłaszcza, że produkcja stoi na tyle wysokim poziomie technicznym, że nowe planety nie zawodzą. Zwraca uwagę częste stosowanie wirtualnych planów zdjęciowych zastępujących green screen, a całkowity brak CGI nie był możliwy i w niektórych miejscach jest zauważalny. Nie umniejsza to jednak przyjemności płynącej z projekcji.

Początek opowieści nie rzuca nas w sam środek dynamicznej akcji (z wyjątkiem sceny otwierającej serial), ale stanowi spokojne wprowadzenie w panującą sytuację. Inkwizytorzy odwiedzają jedną planetę po drugiej w poszukiwaniu ocalałych z Rozkazu 66, ale jasne jest, że nie mają nadziei na złapanie Obi-Wana. Tylko jeden z nich ma takie ambicje i zrobi wszystko, by wydobyć go z ukrycia. Fajnie, że Inkwizytorzy są razem, bo to pokazuje, że nie zawsze są razem. Jednocześnie nowi bohaterowie mają szansę stać się ważnymi postaciami w stale poszerzającym się uniwersum.